poniedziałek, 5 maja 2014

#złaMuzyka To jest strasznie prosty kawałek. Można go słuchać 'dla beki', chociaż to dosyć niebezpieczne, bo po pewnym czasie jednak wciąga. Na początku zastanawiałem się, jak to możliwe, że dotarł do tylu osób. A potem olśnienie - genialne posunięcie marketingowe - nazwać kawałek #selfie. Ciekawe czy ten sam trik da się wykorzystać ponownie... [b]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz