Scenarzysta Mark L. Smith ma bardzo trafne nazwisko. Rzut oka na jego filmografię zmusza do myślenia. Jego schematyczny tekst do filmu Motel został wyreżyserowany ze stylem i pomysłem przez Nimroda Antala. Rok później Smith napisał sztampowy sequel Motel 2: Pierwsze cięcie, któremu zabrakło dobrego reżysera i film zaczął i skończył swoje życie na DVD. Później był The Hole – Strach 3D, gdzie nastolatki znajdują dziurę w podłodze piwnicy, z której wychodzi mały złowrogi klaun i inne strachy. Brzmi głupkowato, a jednak film jest przednią zabawą. Swoją cegłę dorzucił z pewnością reżyser Joe Dante, twórca Skowytu i Gremlinów.
W tym roku do kin weszły dwa filmy napisane przez Smitha. Jeden to amerykański remake francuskiego shockera z twistem Martyrs, którego scenariusz wygląda jakby pisał go tłumacz z języka francuskiego. Drugim jest Zjawa, film nakręcony fenomenalnie przez duet Inarritu/Lubezki – bankowy laureat niejednego Oscara 2016, ale na pewno nie tego za scenariusz.
Rodzi się pytanie: czy o dobrym scenarzyście świadczy jego tekst, czy film na jego podstawie?
[m]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz