poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Krótko. Planeta singli.

Doszło do tego, że o Planecie singli można bez żenady powiedzieć po prostu fajna komedia romantyczna i nie trzeba podawać pochodzenia filmu jako patriotycznie dodanej wartości. To już drugi taki przypadek po Facecie (nie)potrzebnym od zaraz – można głośno pomyśleć, że polskie kino gatunkowe istnieje. Lepiej późno. [m]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz