sobota, 21 maja 2016

Cloverfield miał świetną kampanię marketingową: zdjęcia z pytaniem „what is Cloverfield?” i datą 1-18-08 obiegły Internet (podobnie jak w 1999 wykorzystano pytanie „What is The Matrix?”), powstała strona japońskiej organizacji Tagruato i fikcyjnego napoju Slusho! Zagadka chwyciła, a podpowiedzi zostały rozrzucone po sieci. Viral pierwsza klasa – film zarobił 170 milionów przy budżecie 25, a przede wszystkim był bardzo dobrym i świeżym kawałkiem kina.
Teraz, po ośmiu latach, wszechmocny J.J. Abrams mógł sobie pozwolić, żeby zrzucić do Internetu zwiastun 10 Cloverfield Lane na 2 miesiące przed premierą, bez żadnego ostrzeżenia i tłumaczenia, czy to sequel, prequel czy jakiś inny quel. Marketing znowu opiera się na viralu i jest na tyle subtelny, że możecie go przegapić, jeśli nie poszukacie. Przykład? Strona tagruato.jp została zaktualizowana i po kilku klikach lądujemy na podstronie z pracownikami miesiąca lutego 2016 – a tam… Sami zobaczcie: tagruato.jp/employee_of_the_month_2016_february.php.

PS. Recenzja 10 Cloverfield Lane wyląduje niedługo. [m]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz