niedziela, 26 stycznia 2014

"We should totally buy a bar. Our bar would be awesome." Wypełnieni taką pewnością, wzmocnioną jeszcze noworocznym postanowieniem(żeby mniej planować, a więcej robić), już mieliśmy wypłacać stosowne środki z naszych kont na Kajmanach, by za gotówkę kupić sobie któryś z okolicznych barów i przerobić go tak, aby spełniał nasze jakże wysokie wymagania, kiedy nagle pojawił się cień wątpliwości - czy ludzkość jest gotowa na ten poziom 'awesome'? 
Ta strona to próba generalna - to wirtualny bar, w którym dwóch krnąbrnych barmanów serwuje to, na co sami mają właśnie ochotę, kiedy mają ochotę. Jako że nasze menu jest bardzo szerokie, każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie, nawet jeśli nie od razu zaserwujemy mu jego ulubionego drinka. [b]



Patrzę na swoją kolekcję filmów, półki wypełnione po brzegi twórczością innych ludzi, lepsze i gorsze, te, do których wrócę i te jednorazowego użytku. Zaraz obok szafka z wydawnictwami muzycznymi – ta sama historia. Ja natomiast siedzę naprzeciw tych wytworów czyjejś pasji, wyobraźni, pracy i wytrwałości, i piszę te słowa z ambicją opowiedzenia Wam o dziełach, które oglądam na półkach, tych lepszych i tych gorszych. Słodko-gorzkie to uczucie. Jestem fanem i obserwatorem kultury, ciekawi mnie, kręci, intryguje, chcę o niej pisać, rozmawiać. Wiem jednak, że wyrzucone przeze mnie słowa pójdą swoją ścieżką, same, przez ciemny las, gdzie wilcy dookoła, a koniec drogi nie przynosi ciepłego miejsca przy gawiedzi skupionych twarzach i nadstawionych uszach, a miejsce na wirtualnej półce wypełnionej po brzegi twórczością innych ludzi, lepszą i gorszą, tą, do której ktoś wróci i tą jednorazowego użytku.
Ta sama historia, ale ja ją opowiadam swoimi słowami i to jest fajne.
Z mojej półki, kulturalnie pod prąd
[m]



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz