#TłustyCzwartek Rzadko, ale jednak, przytrafia mi się, że jakiś kawałek z takim wyraźnym bitem wpadnie mi w ucho. Wszystko jest pod kontrolą, pod warunkiem, że ów kawałek wraz z bitem wylecą z głowy równie szybko jak do niej drogę znalazły. Jeśli jednak coś pójdzie nie tak, to może dojść do sytuacji takiej jak ta, kiedy to już od prawie 5 lat co jakiś czas w głowie odzywa mi się "Halo!" [b]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz