piątek, 14 listopada 2014

Jako podkład do wieczornego bicia się z myślami nadaje się idealnie. Do posłuchania przed snem, po powrocie z baru tudzież innej domówki nadaje się wyśmienicie. 

Można w międzyczasie umyć zęby albo zrobić sobie herbaty, ewentualnie kawy, jeśli ktoś dopiero się rozkręca. Zakładam, że Kurt się nie pogniewa.

Można też najpierw zaparzyć herbatę, trochę rumu do niej dolać, no, może być nawet nieco więcej, w końcu jeśli się już o tej porze siedzi, to chyba nie trzeba jutro z rana wstawać, i puścić sobie jakiś kawałek Kurta. A potem jeszcze jeden, tym razem już naprawdę ostatni. [b]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz