Sounds legit. Bob miał dobry plan na wieczór, c’nie?
BTW, kawałek No Sympathy to lata, kiedy The Wailers grali w oryginalnym składzie, a Bob nie brylował w nazwie zespołu, bo byli jeszcze równie ważni Peter Tosh i Bunny Wailer. Ci dwaj panowie poszli w solo po nagraniu materiału do płyty Burnin’, gdzie znalazło się No Sympathy – napisane i zaśpiewane przez Tosha zresztą. „Obaj z Jamajki, obaj dużo palili, obaj czarni. Whatever” – pomyślał wydawca składanki by Bob Marley.
Ale jest #piątek, #piąteczek, #piątunio, więc kwestie typu „czyje to dziecko?” nam nie w głowie. Czemu? Bo skupiamy się na dojściu do numeru 3 na liście. I takich podbojów Wam też życzymy. [m]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz