Ostatnio, niekoniecznie fizycznie czy też geograficznie, opuściłem Polskę i widzę, że tam też wielu dziwnych ludzi robi słabe rzeczy i twierdzi przy tym, że jeśli się to nikomu nie podoba, to dlatego, że sztuki nie rozumieją.
Taki **uj!
Nie podoba się, bo to słabe jest, tyle. Nie muszę być specjalistą w danej dziedzinie, żeby stwierdzić, że to jest dobre, a to nie. Też tak sądzicie?
Jeśli tak, to powiedzieć mogę tylko tyle: **uja się znacie, lubicie tylko te melodie, które już wcześniej słyszeliście.
Nie brzmi to jak Sutka Suflera czy Perfekcyjna Lejdi Pank? No wiem, jeden Rabin powie tak, inny powie nie, ale czy faktycznie tego posłuchaliście?
Los Trabantos niby brzmi jak coś tam z dzieciństwa, niby ludyczne motywy w warstwie lirycznej, a jednak jest jakaś odmiana, oderwanie się od dziesięciu przykazań muzyki polskiej.
Wtorek, prawie środek tygodnia, poranki coraz to jaśniejsze.#dobreBoPolskie wstajemy? [b]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz