wtorek, 18 lutego 2014

Biada, ach, biada! Nie ma już ratunku i nadziei nie ma. Próżno wznosić modlitwy i błagania, uciekać nie ma dokąd, pocieszenia nijakiego znaleźć nie sposób. Oto bowiem nadciąga zmierzch bogów - Ragnarök - a wraz z nim koniec świata, jaki zwykliśmy przyjmować za pewnik. 
Przepowiednie mówiły o znakach, które poprzedzą nadejście zmierzchu bogów i znaki owe nadeszły. 
Nadeszła niezwykle surowa zima(chyba wszyscy widzieli Sfinksa pokrytego śniegiem), na powierzchnię wypłynął Wąż Midgardu, a Hajmdal zadął w swój róg, by wezwać Odyna na ostatnią bitwę. Naprzeciw Odyna stanąć ma straszliwy wilk Fenrir, który, o zgrozo!, dzielnego wojownika pokona. Wraz z Odynem zginą też inni bogowie, Asgard zostanie spalony, zapadnie ciemność, a wody pokryją wszystkie ludzkie krainy. 
Od ostatecznej walki dzielą nas już tylko 4 świty. I choć nam wszystkim również przyjdzie polec w ostatniej bitwie, już teraz możemy czuć dumę, albowiem na zgliszczach wyrośnie nowy świat, świat pełen szczęścia, świat bez wojen i przemocy. Czas zatem ostrzyć topory, by w bitwie godnie się spisać. [b]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz