sobota, 7 czerwca 2014

7 czerwca to wyjątkowy dzień. Dnia tego urodzili się między innymi Dean Martin, Dave Navarro i Damien Hirst(ale również i niejaki Alois Hitler - ojciec Adolfa). I jeszcze Tom Jones, Liam Neeson, Jaromir Nohavica, Prince, Robert Janson i Bear Grylls. Tego samego dnia zmarł również Henry Miller.

To mogłoby wystarczyć, aby dzień ten uznać za wyjątkowy, ale nie zawracałbym nikomu głowy, gdyby tylko o tych ludzi, jakkolwiek istotnych, chodziło. 

Tarnowskie Góry, rok 1946, na świat przychodzi prawdziwy gigant - człowiek, który z totalnej nudy, bo przecież tym właśnie jest językoznawstwo, uczynił niemal rockowe szaleństwo. Pasjonujące wywody, głoszone ze swadą charakterystyczną dla komentatorów sportowych, zamieniały wykłady na tematy pozornie usypiające w wielką przygodę. 

Charakterystyczna gestykulacja('wkręcanie żarówek') to dla mnie znak rozpoznawczy tego profesora, profesora Jana Miodka, bo o nim oczywiście mowa. 

Człowiek posiadający ogromne zasoby wiedzy, który, mimo powagi związanej z piastowanymi stanowiskami, nie obawiał się dyskutować na tematy błahe, przynajmniej z pozoru(dowód poniżej). 

Czapki z głów, szanowni państwo. [b]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz