Shot
Shota na dzisiejszy późny wieczór stawia Christopher Nolan. Ten gość potrafi opowiedzieć historię na dziesiątki sposobów, a każdy z nich jest intrygujący i nowatorski. Przed "Memento", "Mrocznym Rycerzem" i "Incepcją" stawiał już pewne kroki wśród niezależnych filmowców. Wykształcały się jego ulubione motywy, w tym kwestia podświadomości, snów, szaleństwa i samych historii, które sobie tworzymy. Już wtedy ulepił bohatera desperacko walczącego ze sobą, swoimi słabościami i swoim zawodnym umysłem. Jak Leonard Shelby, jak Will Dormer, jak Bruce Wayne, jak Angier i Borden. I tak jak bezimienny bohater "Doodlebug".
Na zdrowie!
[m]
Dzięki za tego shorta Nolana. Nie znałem. Rzeczywiście ... mrok wylewa się z kadrów. Widać że Nolan ma niezły bałagan w głowie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest mrok i są fascynacje multiplikacją, rozpadem osobowości, charakterystyczne dla jego późniejszej twórczości. Nolan może i ma bałagan w głowie, ale nie aż tak wielki, jak my ostatnio tutaj na blogu - stąd też dopiero teraz odpowiadamy i przepraszamy :)
Usuń