sobota, 17 stycznia 2015

"Czy wam nie przyszło nigdy do głowy,
że śnieg powinien być kolorowy?
Albo zielony, albo czerwony,
liliowy albo beż."

Zima niby jest, zimno bywa, a śniegu ni uja. Może to i lepiej, choć w żadnym rowie nie da się zorganizować zlotu miłośników letnich opon.

Na ogrzewaniu oszczędza się również, nie przewraca się człowiek tyle, chyba że akurat dał się uwieść wodzie ognistej, mniej złorzeczenia w internetach, że zimo wypierdalaj, że będzie pisana petycja o przywrócenie lata.

Ale bałwana też ulepić się nie da, śnieżką w koleżankę rzucić nie można, a sanki... zaraz, co to są sanki w ogóle?

Czekając na śnieg, nawet taki mainstreamowy, biały, odświeżam sobie Siostrzyczki Miłosierdzia - bójcie się. [b]



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz