wtorek, 3 listopada 2015

Dobry, bo polski plakat filmowy.

Andrzej Onegin Dąbrowski, 1970
20 dni przed premierą „Salo, czyli 120 dni SodomyPasolini został zabity. 2 listopada 1975 włoski reżyser został pobity, torturowany i kilkukrotnie przejechany własnym samochodem. Za kierownicą miał siedzieć młody chłopak, męska prostytutka. Według jego zeznań – został złapany przez policję prowadząc Alfa Romeo Pasoliniego – była to obrona własna przed reżyserem, który chciał go zgwałcić. Kilkadziesiąt lat później wyznał, że było to kłamstwo, a razem z nim była jeszcze trójka ludzi, którzy to dokonali tej okrutnej zbrodni, ponieważ uważali go za „plugawego komunistę”. Śledztwo wznowiono w 2005 roku i szybko je umorzono przez brak dowodów. 

Zawsze jest jakaś część społeczeństwa, która żywemu nie popuści – a tym bardziej żywemu Artyście. Patrząc na to, ile negatywnych emocji wciąż wywołuje polityka, nie pozostaje mi nic innego jak zasłonić oczy i przestać patrzeć. Odwrócić wzrok, tak jak wielu to robiło przy okazji filmów Pasoliniego. Całe szczęście, że sztuka żyje.

Polski plakat filmowy autorstwa Andrzeja Onegina Dąbrowskiego z 1970 roku do wyjątkowego filmu, kolaboracji Artystów, którzy zawsze będą żywi: ROssellini, GOdard, PAsolini i Gregoretti.

A z okazji 40. rocznicy śmierci Piera Paolo Pasoliniego, galeria polskich plakatów do jego filmów oraz plakat spektaklu Grzegorza Jarzyny. Ładne, prawda?
[m]


Bronisła Zelek, 1969

Andrzej Bertrand, 1970

Jan Młodożeniec, 2011


Andrzej Onegin Dąbrowski, 1968

Bonus z mat. prasowych do spektaklu Jarzyny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz