wtorek, 10 maja 2016

Dobry, bo polski plakat filmowy: Czy leci z nami pilot? (Witold Dybowski)

Czy leci z nami pilot?
Jim Abrahams, 1/3 ZAZ, czyli tria Zucker-Abrahams-Zucker, musi być zabawnym gościem. W szkole nauczyciele wróżyli mu przyszłość w komedii, ale nie w nauce. Lata później o parodystycznych dziełach ZAZ pisano prace dyplomowe. Kto się śmiał ostatni?
Abrahams dobrał się z braćmi Zucker i zrobili razem live show ze skeczami, który później przekuli w film The Kentucky Fried Movie. Ich sposobem na gagi było oglądanie nocami telewizji i wyłapywanie głupawych reklam, filmów i programów, a później wydobywanie z nich absurdu. W ten sam sposób powstał klasyk komedii zajmujący miejsce w każdym zestawieniu najzabawniejszych filmów – Airplane! Którejś nocy ZAZ obejrzeli film tak zły, że postanowili wykupić do niego prawa i zrobić swoją wersję. Filmem tym był Zero Hour! z 1957 roku, z którego zaczerpnęli fabułę łączne z zatruciem pokarmowym na pokładzie samolotu, niektóre postaci, a nawet wykrzyknik w tytule!
Dziś Abrahams kończy 72 lata. Rzut oka na jego filmografię i wybaczam mu zamykający ją Straszny film 4. To, co zrobił dla komedii – razem z braćmi Zucker w Czy leci z nami pilot?, Nagiej broni i bez nich w Hot Shots! – wyśmiało mi co najmniej kilka dodatkowych lat życia. Dzięki i zdrowie!
Leci z nami polski plakat‬ filmowy autorstwa Witolda Dybowskiego z 1984 roku. Dobre, bo polskie. I nie nazywaj mnie Shirley.
[m]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz