wtorek, 10 listopada 2015

Dobry, bo polski plakat filmowy.

~Wtedy to było lepiej. Polska była podległa, nie to, co teraz: taka wyzwolona... I tym podobne.
Ciekawe, co powiedziałby Kieślowski, gdyby doczekał takich frazesów. Zastanawiacie się czasem, jak wyglądałaby jego dalsza filmografia? Przecież nie ma polskiego twórcy, który byłby częściej wymieniany jako inspiracja przez filmowców z całego świata. Czy zrobiłby film o współczesnym reżyserze, któremu brakuje inspiracji i trwa w tęsknocie za złotymi czasami polskiego kina? Za czasami, kiedy film był głosem, bronią do walki z systemem. A dziś już nie ma o czym mówić.
16 listopada mija 36 lat od premiery "Amatora". Gdzie jest dziś Filip Mosz? Czy sprzedał się i kręci reklamówki masła oraz kolejne odcinki tefałenowskich tasiemców? Ależ to mógłby być dobry film: Jerzy Stuhr w „Amatorze 2”. Gołębi nie musiałby już wycinać, tego faceta w okularach też. Artysta wyzwolony.
Niepodległy polski plakat filmowy autorstwa Andrzeja Krauze z 1979 i polski plakat filmowy na zagranicę autorstwa Andrzeja Pągowskiego z 1979 roku. [m]
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz